Konkurs ten organizowany jest przez Akademię Techniczno-Rolniczą w Bydgoszczy (w tym roku już po raz 12).

W minionym roku Teresa i Stanisław Krupińscy wybudowali nową oborę wolnostanowiskową o powierzchni 1342 mkw. Może ona pomieścić 150 krów dojnych. Powstała ona bardzo szybko. Już w grudniu odbyło się uroczyste otwarcie.
– Zastosowaliśmy najnowocześniejsze rozwiązania – wyjaśnia Stanisław Krupiński. – Spełnia ona wszelkie wymogi i normy unijne, nawet „na zapas”.
Jak podkreśla, obora jest bardzo praktyczna, wygodna. Jest to typowy obiekt do produkcji mleka. I trzymane są w niej wyłącznie krowy dojne. Inne grupy bydła przebywają w starych – ale tylko z nazwy – obiektach. Najstarszy ma około 20 lat, a najmłodszy zaledwie 4.

Jak mówi gospodarz dobre wyniki w hodowli były wypracowywane z pokolenia na pokolenie. Obecnie „statystyczna” krowa wyhodowana we własnym gospodarstwie w ciągu roku daje ponad 10 tys. litrów.

Według Stanisława Krupińskiego, aby odnieść sukces, nie wystarczy tylko ciężko pracować. Czasy bowiem są takie, że trzeba też – a może przede wszystkim – myśleć.
– Trzeba wybiegać myślami daleko w przyszłość – mówi gospodarz z Pruski Wielkiej. Śledzić wszystko co się dzieje w branży.

W konkursie „Rolnik Farmer Roku” zostało docenione również inne gospodarstwo z Podlasia. Wyróżnienie otrzymali Renata i Andrzej Chylińscy. Prowadzą oni 48 hektarowe gospodarstwo we wsi Dzierzbia w gminie Stawiski. Również specjalizują się w hodowli bydła mlecznego – obecnie posiadają 48 krów dojnych (w ciągu roku średnia wydajność od sztuki wynosi 7080 litrów).

Gazeta Współczesna